Strona wykorzystuje ciasteczka (cookies). Dzięki cookies nasz serwis działa poprawnie. Polityka plików cookies.

zespol napiecia przedmiesiaczkowegoProblem spędzający sen z powiek wielu kobietom, które robią się chore na samą myśl o nadchodzącej miesiączce oraz temat nieustających żartów tej części ludzkości, która okresu nie miewa – cóż, nikt nie jest doskonały.


Statystyki podają, że co druga kobieta cierpi na PMS (skrót z angielskiego, który się powszechnie przyjął), a około 5% kobiet ma dolegliwości tak silne, że uniemożliwiają one normalną pracę. Każda kobieta przechodzi zespół w inny sposób, z różnym nasileniem i różnym okresem trwania. Opisuje się około 150 symptomów, tak więc możliwość kombinacji jest ogromna.


Najczęściej występujące symptomy:


• Obrzęki nóg i twarzy (zatrzymanie wody w organizmie powoduje przyrost wagi nawet o 2–3 kg).

• Bolesność i obrzmienie piersi.

• Dolegliwości gastryczne: wzdęcia i bóle brzucha, nudności i wymioty, zaparcia lub biegunki.

• Brak apetytu lub nadmierny apetyt.

• Bóle głowy.

• Wypryski ropne na skórze.

• Zmienność nastroju: kłótliwość, nieuzasadnione i niekontrolowane ataki złości, płaczliwość, ospałość, stany depresyjne, pobudliwość nerwowa.

Wystąpienie tych zaburzeń jest związane z zaburzeniami hormonalnymi cyklu miesiączkowego. Polegają one na nadmiernym wydzielaniu estrogenów w stosunku do progesteronu w drugiej połowie cyklu. Jeżeli dolegliwości pojawiają się tuż przed samą menstruacją i trwają krótko, to jest to jeszcze do przeżycia i nie budzi niepokoju.

Problem zaczyna się w momencie, w którym kobieta cierpi przez 1–2 tygodnie (czyli przez połowę każdego cyklu). Nie dosyć, że skutecznie zakłóca to jej życie prywatne i zawodowe, to jeszcze może świadczyć o nieprawidłowym działaniu cyklu hormonalnego. W takiej sytuacji konieczna jest wizyta u ginekologa-endokrynologa i wykonanie hormonalnych badań krwi.


Leczenie polega na podawaniu preparatów progesteronu oraz, jeśli to konieczne, środków moczopędnych, przeciwbólowych i uspokajających. Poprawę samopoczucia daje także przyjmowanie witamin: A, grupy B, C, E oraz preparatów magnezu, który działa tonizująco na układ nerwowy.

{ads1}

Warto też zainteresować się lekami homeopatycznymi jak na przykład Mastodynon czy ziołowymi jak olej z nasion ogórecznika – Neoglandyna.

W tym, jakże trudnym dla kobiety okresie bardzo ważne jest zwolnienie tempa życia i relaks. Wskazane są gimnastyka i długie spacery (mimo opuchniętych nóg i obolałego brzucha) oraz dużo snu.

Należy ograniczyć w tym czasie spożycie produktów wzdymających jak kapusta, groch, fasola, kiszonki, marynaty, napoje gazowane. Zrezygnować z mocnej kawy i herbaty zastępując je herbatkami ziołowymi na przykład z rumianku czy melisy. Unikać jedzenia potraw ciężkostrawnych. Zmniejszyć zastosowanie soli do potraw, ponieważ zatrzymuje wodę w organizmie.

Ulgę może przynieść wdychanie olejków aromatycznych z rumianku lub róży:

• nakładamy 1 kroplę na nadgarstek,

• ciepła kąpiel z dodatkiem 3 kropli olejku lawendowego, szałwiowego lub geraniowego.  

 

zespol napiecia przedmiesiaczkowegoProblem spędzający sen z powiek wielu kobietom, które robią się chore na samą myśl o nadchodzącej miesiączce oraz temat nieustających żartów tej części ludzkości, która okresu nie miewa – cóż, nikt nie jest doskonały.


Statystyki podają, że co druga kobieta cierpi na PMS (skrót z angielskiego, który się powszechnie przyjął), a około 5% kobiet ma dolegliwości tak silne, że uniemożliwiają one normalną pracę. Każda kobieta przechodzi zespół w inny sposób, z różnym nasileniem i różnym okresem trwania. Opisuje się około 150 symptomów, tak więc możliwość kombinacji jest ogromna.


Najczęściej występujące symptomy:


• Obrzęki nóg i twarzy (zatrzymanie wody w organizmie powoduje przyrost wagi nawet o 2–3 kg).

• Bolesność i obrzmienie piersi.

• Dolegliwości gastryczne: wzdęcia i bóle brzucha, nudności i wymioty, zaparcia lub biegunki.

• Brak apetytu lub nadmierny apetyt.

• Bóle głowy.

• Wypryski ropne na skórze.

• Zmienność nastroju: kłótliwość, nieuzasadnione i niekontrolowane ataki złości, płaczliwość, ospałość, stany depresyjne, pobudliwość nerwowa.

Wystąpienie tych zaburzeń jest związane z zaburzeniami hormonalnymi cyklu miesiączkowego. Polegają one na nadmiernym wydzielaniu estrogenów w stosunku do progesteronu w drugiej połowie cyklu. Jeżeli dolegliwości pojawiają się tuż przed samą menstruacją i trwają krótko, to jest to jeszcze do przeżycia i nie budzi niepokoju.

Problem zaczyna się w momencie, w którym kobieta cierpi przez 1–2 tygodnie (czyli przez połowę każdego cyklu). Nie dosyć, że skutecznie zakłóca to jej życie prywatne i zawodowe, to jeszcze może świadczyć o nieprawidłowym działaniu cyklu hormonalnego. W takiej sytuacji konieczna jest wizyta u ginekologa-endokrynologa i wykonanie hormonalnych badań krwi.


Leczenie polega na podawaniu preparatów progesteronu oraz, jeśli to konieczne, środków moczopędnych, przeciwbólowych i uspokajających. Poprawę samopoczucia daje także przyjmowanie witamin: A, grupy B, C, E oraz preparatów magnezu, który działa tonizująco na układ nerwowy.

{ads1}

Warto też zainteresować się lekami homeopatycznymi jak na przykład Mastodynon czy ziołowymi jak olej z nasion ogórecznika – Neoglandyna.

W tym, jakże trudnym dla kobiety okresie bardzo ważne jest zwolnienie tempa życia i relaks. Wskazane są gimnastyka i długie spacery (mimo opuchniętych nóg i obolałego brzucha) oraz dużo snu.

Należy ograniczyć w tym czasie spożycie produktów wzdymających jak kapusta, groch, fasola, kiszonki, marynaty, napoje gazowane. Zrezygnować z mocnej kawy i herbaty zastępując je herbatkami ziołowymi na przykład z rumianku czy melisy. Unikać jedzenia potraw ciężkostrawnych. Zmniejszyć zastosowanie soli do potraw, ponieważ zatrzymuje wodę w organizmie.

Ulgę może przynieść wdychanie olejków aromatycznych z rumianku lub róży:

• nakładamy 1 kroplę na nadgarstek,

• ciepła kąpiel z dodatkiem 3 kropli olejku lawendowego, szałwiowego lub geraniowego.